Większość moich notek o profilu zawodowym poświęciłam wynikom poszukiwania gazu w łupkach, co wynikało z chęci poznania nowego obiektu eksploracji wiertniczej w celu pozyskania węglowodorów, a zwłaszcza metanu. Kierunek ten w czasie mojej pracy nie był jeszcze sprecyzowany. Wiercenia kierunkowe znano i stosowano w udostępnianiu zasobów pod akwenami (np. na złożu ropy Kamień Pomorski) oraz na szelfie ze stacjonarnych platform wiertniczych.
Wczorajsza dyskusja pod notką o metanie wymusiła na mnie powrót do korzeni mojego pogłębiania wiedzy w tym temacie. Do tej pory nie zamieściłam tu graficznej idei łupkowej, znanej mi od 2012 roku. Zapoznałam się wtedy z artykułem dr. Pawła Poprawy pt. "System węglowodorowy z gazem ziemnym w łupkach północnoamerykańskich - doświadczenia i europejskie perspektywy" - (Przegląd Geologiczny nr 3, 2010 s.216-225). W grudniu 2012 napisałam dla rodziny i znajomych broszurę o łupkach, w której zamieściłam przetworzony nieco obrazek z tego artykułu. Tu prezentuję obydwie wersje, które zmieszczą się obok siebie.
Obrazek po prawej przygotowałam sądząc, że idee poszukiwawcze, wówczas jeszcze słabo potwierdzone wierceniami, będą łatwiejsze do zrozumienia dla osób spoza branży. Czy tak jest w istocie? Nie wiem. Wnikliwego czytelnika proszę o opinię w tej sprawie.
Po pięciu latach wracam do tematu, by go tu przedstawić. Na podstawie pracy włożonej w poznanie specyfiki poziomu Utica (ordowik) w Ohio zauważam, że zamknięcie łupków, czyli przekształcenie ich ze skały macierzystej w skałę zbiornikową zawierająca około 40% produktów powstałych z materii organicznej w ilościach zbadanych laboratoryjnie miał miejsce w fazie ropy. Kraking następował tylko w centralnej części basenu po długim czasie pogrążania się poziomu z ropą. Na obrzeżach, w płytszej części basenu nadal występuje w łupkach ropa z gazem.
W innym opracowaniu (W. Górecki) spotkałam się z opinią, że polskie łupki (biedniejsze od amerykańskich w materię organiczną) oddały w procesie ekspulsji nawet 80% węglowodorów. Współcześnie w Polsce śmieci na wysypiskach są, a może dawniej były, biedniejsze od śmieci w państwach kapitalistycznych ;-) Śmieci są interesujące nie tylko dla detektywów.
