Halo Ziemia.
Gaz płynie do Polski szerokim strumieniem. Nie ma potrzeby reaktywować w kraju epoki kamienia wierconego.
Dla utrzymania sprawności umysłowej wystarczą krzyżówki. Pisanie notek przydatnych dla +0.0% (słownie zero procent + wnuk) czytelników w tonie "wy nie wiecie a ja wiem" sugeruje poważne problemy z ego starszego człowieka spychanego przez wiek, biologię i społeczeństwo na bocznicę dziejów.
Taki komentarz zamieszczono u mnie pod notką Odwierty kierunkowe na złożach gazu w Polsce. Moja wczorajsza odpowiedź była, na mój gust zbyt emocjonalna i dlatego dzisiaj odpowiem grzeczniej.
- Halo Ziemia. -- Witaj, przybyszu z kosmosu.
- Gaz płynie do Polski szerokim strumieniem. -- Po dwóch godzinach przestał płynąć: Awaria gazociagu jamalskiego. Czy maczałeś w tym palce?
- Nie ma potrzeby reaktywować w kraju epoki kamienia wierconego. -- Po części się z tobą zgadzam. Kupuję też określenie epoki. Sądzę jednak, że utrzymanie wydobycia krajowego na stałym poziomie jest możliwe tylko przez wykonywanie wierceń z większym uwzględnieniem ekonomii. Pisałam już o tym wielokrotnie.
- Dla utrzymania sprawności umysłowej wystarczą krzyżówki. -- Bzdura. Nie wystarczą.
- Pisanie notek przydatnych dla +0.0% (słownie zero procent + wnuk) czytelników -- Dwója. To nie są obliczenia na ułamkach, o których niedawno pisałam, a takie niedoszacowanie.
- w tonie "wy nie wiecie a ja wiem" -- Na ten temat też pisałam w notce: Błędne mniemania uwodzą i nie będę się powtarzać.
- sugeruje poważne problemy z ego starszego człowieka spychanego przez wiek, biologię i społeczeństwo na bocznicę dziejów. -- Trafne spostrzeżenie, panie dziejów. Tego ja jednak nie czynię. Robi to biologia oraz społeczeństwo, którego klasycznym przykładem jest komentator.
________________________________
Bardzo dziękuję Panom, którzy przyszli wczoraj z odsieczą i stanęli w obronie mojej czci niewieściej.
Bardzo dziękuję.
Pies zaszczekał, a mój karawan jedzie dalej, jeszcze nie ze mną, ale za mną.