wzmianka wzmianka
181
BLOG

Odnowa Borzęcina od nowa

wzmianka wzmianka Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Każdego dnia coś nowego wyłapuję w sieci o złożu, które starałam się rozebrać na czynniki pierwsze celem zrozumienia tego z czym mamy do czynienia głęboko pod ziemią. Obserwacja i przetwarzanie danych z wydobycia były dla mnie tak ciekawe, że postanowiłam napisać na ten temat artykuł, by podzielić się tą fascynacją z innymi geologami oraz mieć w przyszłości ślad tego co robiłam. Skorzystałam z tego papierowego śladu pisząc po 30 latach notkę o  Samowoli odwiertow gazowych

Na prośbę komentatora w odpowiedzi podałam co rozumiem pod pojęciem samowola. Ciśnienia złożowe na głównym bloku (6 odwiertów) były w czasie rocznych pomiarów równe jak stół bilardowy. Wydobycie zaś było bardzo skoncentrowane, jakby pod nogi tego stołu ktoś podstawił cegły z jednej strony. Gaz pobierano stosując dla wszystkich otworów tę samą depresję, a on szedł tam gdzie chciał. W odpowiedzi na inny komentarz napisałam tak:

Rozważa się w teorii wydobywanie gazu zmienną liczbą odwiertów: od jednego do ... eksploatacji odkrywkowej, czyli bardzo dużą liczbą odwiertów. Celem takich rozważań jest szukanie optymalnych rozwiązań pod różnymi względami: skuteczności sczerpania zasobów geologicznych, ekonomicznym, wytrzymałości materiałów użytych w otworach oraz w powierzchniowych urządzeniach kopalni gazu.

Nie przypuszczałam kilka dni temu, że to wspaniałe złoże zostało kilka lat po moim opracowaniu udostępnione odkrywkowo. Wykonano na nim dodatkowo 10 otworów eksploatacyjnych. Zamieszczam ponownie mapę oraz przekrój poprzeczny pochodzące z  informacji PGNiG Zielona Góra  o kopalni gazu Borzęcin i Radziądz (plik PDF). Kto chce poszerzyć swoją wyobraźnię musi koniecznie zapoznać się z całością linkowanego materiału, bo nie mogę go tu powtarzać.

image

image

Przekrój oryginalny, przewyższony pięciokrotnie poddałam sprasowaniu, aby można było odczytać odległości i długości bez potrzeby przeliczania. Skala oryginalna nie nadaje się do szacowania kątów upadów. W dobie powszechnego używania komputerów propaguję tworzenie obrazów w dwu wersjach.

Z rysunku widzimy, że główny poziom gazonośny - wapień cechsztyński osadzał się na szczycie wyniesienia. Chyba mogę napisać z dużym prawdopodobieństwem, że na wydmie dolnego permu - czerwonego spągowca. Na skrzydłach jego miąższość jest mała. Ma to znaczenie dla szacowania ilości wód okalających złoże. Od ilości odprężanych wód zależy jej udział w energii złożowej gazu w złożu. I tu chcę przypomnieć   swoje wnioski z badań ściśliwości wód.  Nie badano w artykule omawianym w notce wód tak słonych jakie stwierdza się w permie. Tu mamy wody o mineralizacji 190 - 300 g/litr, co istotnie obniża i tak nikłą ściśliwość wód. Moje wątpliwości budzi podniesienie konturu woda-gaz o 20 m. Inne dane zawiera tabela na końcu, gdzie podano najwyższy strop oraz stary kontur woda-gaz:

Głębokość zalegania złoża /-/ 1267,89 m do /-/ 1380 m.

Nie wiadomo też jakie było roczne wydobycie gazu z Borzęcina, bo zsumowano wydobycie z dwóch złóż. Nie pasują mi także jednostki przy wykresie. Domyślam się, że po odkrywkowym udostępnieniu złoża Borzęcin, nie wydobywano ze złoża gazu lub wykorzystywano go tylko do celów lokalnych. W latach 1992 - 2000 wydobycie zdaje się pochodzić tylko z Radziądza.


Takie są wyniki mojego śledztwa w temacie pracy podziemia.

Ale nie oznacza to jego końca, moje Dzieci Kochane!  

Ciąg dalszy nastąpi

wzmianka
O mnie wzmianka

Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie. Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka