wzmianka wzmianka
346
BLOG

Wydobycie gazu wysokometanowego w Polsce

wzmianka wzmianka Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1


Zapraszam dzisiaj na oficjalną stronę oddziału PGNiG w Sanoku, aby poddać analizie wydobycie gazu wysokometanowego w Polsce. Analiza będzie dotyczyła tylko fragmentu jednego akapitu, który cytuję w całości:  

„Eksploatacja gazu ziemnego to główny profil działalności Oddziału w Sanoku. Obecnie Oddział prowadzi prace na 94 złożach gazu ziemnego, z czego na 86 złożach prowadzona jest eksploatacja, pozostałe są w trakcie przygotowań do zagospodarowania. Wydobycie odbywa się za pomocą odwiertów wydobywczych – czynnych jest blisko 700, natomiast 21 jest w procesie inwestycyjnym do zagospodarowania. Eksploatacja gazu wiąże się z wydobywaniem wody złożowej, która zatłaczana jest do 30 odwiertów przekształconych z eksploatacyjnych na odwierty do zatłaczania wody złożowej i składowania odpadów. Głębokość odwiertów gazowych dochodzi do 4200 m, a wydobycie roczne kształtuje się na poziomie 1,52 mld m3”. 

Największe "skupisko" gazu odkryto w rejonie Przemyśla. W rejonie tym mamy do czynienia z największą miąższością i głębokością zalegania utworów mioceńskich w obrębie rowu przedgórskiego Karpat w Polsce. Odkryto tu i udokumentowano w miocenie o ponad 3 km miąższości kilkanaście horyzontów gazonośnych. W województwie przemyskim odkryto do 1989 r. 100,5 mld m3 gazu, czyli około 38 % wszystkich zasobów gazu w Polsce. Kolejne województwo, leszczyńskie legitymowało się wówczas tylko 1/3 tej zasobności.

Dlaczego wracam akurat do miocenu na Przedgórzu Karpat? Patrzę na młody kompleks łupkowo piaszczysty jak na krewnego paleozoicznych kompleksów łupkowych. Nie wdając się w filozofowanie geologiczne, dam tutaj kolejne porównanie z dziedziny budownictwa: W rejonie Przemyśla mamy do czynienia z wieżowcem, w którym świeciły w szparach czasem bardzo jasne, ale częściej nikłe światła gazowe. To ludzie z Sanoka znali najlepiej to, co odkryli ich koledzy z Jasła. Oni wygaszali produkcją światła gazowe i obecnie mamy taki stan, jak to opisano w cytowanym fragmencie.

Przypuszczam, że w poziomach łupkowych rozwiercanych otworami poziomymi w Ohio mamy do czynienia z leżącym wieżowcem. W otworach poziomych o miąższości pozornej podobnej do miąższości osadów miocenu w rejonie Przemyśla – poszukiwacze znajdują okna pełne blasku oraz takie sobie. Wybierają do szczelinowania najlepsze odcinki, by w ten sposób podnieść efektywność swojej pracy.

Leżący wieżowiec – to skojarzenie odnosi się do Poznania, w którym dawno, dawno temu powstał oddział eksploatacyjny dla odkrywanych złóż gazu i ropy na Niżu. To oni nazywali długi barak, w którym mieli pierwszą siedzibę – leżącym wieżowcem.

I tak z Przemyśla, przez Poznań trafiamy do Ohio, by porównać obecny stan wydajności otworów z obu jakże odległych w przestrzeni i czasie rejonów. Obecnie jesteśmy w Polsce w stadium schyłkowego sczerpywania zasobów odkrywanych w sporych ilościach w ubiegłym wieku oraz obecnie w obiektach nietypowych i raczej o nikłych rozmiarach. Średnia wydajność odwiertów czynnych w obszarze działalności Oddziału Sanok wynosi 2-2,5 mln m3/rok.

imagePorównam to co wiemy z Polski z danymi z Ohio:

  • Średnią wydajność poniżej 2,5 mln m3/rok uzyskano w Ohio (2015) dla 170 odwiertów z najniższym wydobyciem. Widzimy je na rysunku ze skalą dziesiętną. Dodałam dla tej grupy linię trendu, bo w stanach niskich zależności nie przedstawiają się wykładniczo.
  • Ze 170 odwiertów wydobyto "tylko" 426 mln m3 gazu, wydobycie 1,54 mld pochodzi 348 otworów o średnim wydobyciu prawie dwukrotnie wyższym niż w Polsce. 
  • Z 700 odwiertów czynnych w 2015 roku uzyskano w Ohio wydobycie 5,7 mld m, ze średnią wydajnością 8,2 mln m3/rok.
  • Przypominam, że w Ohio 2015 r.
  • wydobycie z 1239 odwiertów horyzontalnych wynosiło 27 mld m3,
  • wydajność odwiertów wahała się od 28 tys. do 160 mln m3
  • średnia wydajność dla wszystkich odwiertów była 10 krotnie wyższa niż w Polsce, 21,8 mln m3.

Zastanawiam się, czy tak duża liczba odwiertów wykonanych w Polsce w poszukiwaniu gazu w łupkach paleozoicznych nie wykazała się, przynajmniej w jednym otworze wydajnością równą średniemu wydobyciu pokazanemu w opisie sanockim? To co dzieje się w sprawie udostępniania poziomymi odwiertami gazu z poziomu Utica w Ohio znanego z produktywności z wielkiej liczby otworów pionowych przemawia za tezą, że bez mierzalnych wydajności gazu pozyskiwanego metodami tradycyjnymi w otworach pionowych nie można oczekiwać sukcesów, zwłaszcza ekonomicznych stosując technikę kilka krotnie droższą.
 


wzmianka
O mnie wzmianka

Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie. Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka