wzmianka wzmianka
145
BLOG

Poszerzam swoją wyobraźnię

wzmianka wzmianka Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

przed czekającymi mnie zadaniami poważniejszymi

Moja niepopularna notka nt. horyzontalnego patrzenia okiem człowieka na geologię wgłębną, postulowanego w kontekście znanej perspektywy z lotu ptaka, tylko pozornie wydaje się prosta i nie warta niczyjej uwagi. Geolodzy mówią jeszcze o patrzeniu oczami robaka, analizując jakie warstwy leżą na umownej podstawie, np. na twardym podłożu granitowym. Istotne jest w tej perspektywie opisanie spągu warstw nadległych utworzonych zwykle w czasie transgresji.

Dla wielu ludzi czytanie map topograficznych wcale nie należy do zadań łatwych. Opowiem studencki dowcip:

Pod samotnie stojący dom na obrzeżach wioski zbliża się trzech studentów geologii. Przed domem siedzi chłopiec i woła: Mama chodź prędko, bo idą jacyś z mapami, pewnikiem będą o drogę pytać.

Mapy geologiczne, szczególnie te powierzchniowe, także mają swoje tajemnice. Mapy te zawierają zwykle informacje, które można odczytać w odsłonięciach naturalnych (koryta rzeczne, osuwiska) lub sztucznych (kamieniołomy, studnie i rowy kopane dla innych celów). Są to mapy bardzo złożone. Liczba bytów obecnych na powierzchni jest zmienna, wielokrotnie przeobrażona. Mapy te można nazwać łaciatymi. Łaty młodsze leżą na starszych, a te starsze nie należą do najstarszych.


Przekroje geologiczne

 W geologii naftowej podstawowym nośnikiem informacji są przekroje. Geolog patrzy na przekrój jak łasuch na kawałek tortu. Przekroje geologiczne rysuje się na podstawie danych geofizyki sejsmicznej, rejestrującej geofonami wstrząsy wywołane sztucznie. Poziomy kontrastowe dają odbicia fal, które po przetworzeniu przez wielkie ośrodki obliczeniowe pokazują na przekrojach wgłębne góry i doliny, a nieciągłości tektoniczne jako granie.

W geologii naftowej przekrój był na pierwszym miejscu, a mapa jako byt wtórny nawet w dobie sejsmiki 3D zawsze zawiera więcej danych ekstrapolowanych. W pierwszym okresie poznawania geologii Niżu Polskiego szkice poziomów odbijających fale stanowiły podstawę do projektowania otworów. Pierwsze złoża odkrywano kierując się informacjami pośrednimi, że refleksy (tak nazywa się linie odbić fal) wznoszą się w kierunku, który zamyka rów tektoniczny w utworach młodszych. W pobliżu takiego rowu odkryto pierwsze złoża gazu z dużą zawartością helu, Bogdaj Uciechów i Tarchały.

Ostatnio sporo myślałam o geologii, której nie znałam, nie znam i nie mam szans poznania. O geologii naftowej Ameryki, w nawiązaniu do tego co działo się w Polsce. Nie będę wracać do omawiania tych spraw, bo one zostały już dawno przeze mnie powiedziane i kto chciał to mógł się z moją opinią zapoznać, bo ... 


dzisiaj będę rozrzutna przy rzutniach

image

 Rzuty otworów na trzy rzutnie nabrały szczególnego znaczenia przy wykonywaniu otworów kierunkowych. Zrobiłam rysunki jednego otworu na trzech płaszczyznach. Na mapie, na której widać rzut całej trajektorii otworu krzywego (A) – od głowicy do najdalszego zasięgu – dna otworu wykonanego wzdłuż linii prostej (dziwne to dno, prawda?). Cel wiercenia taki jak w harcerstwie – na azymut. Długość otworu w linii prostej jest do pomierzenia linijką i przeliczenia odległości ze skali mapy. Podobnie obliczyć można głębokość otworu na podstawie rzutu najgłębszego odcinka otworu horyzontalnego. Przyjęłam otwór równoległy do poziomu morza, aby nie komplikować sprawy.

Dodaję fragment tabelki z internetu. Pierwszy otwór równoleżnikowy jest krótki i nie ma po nim śladu w terenie. Ostatni ma długość rzutu na mapie około 2300 m i jego początek znajduje się na typowym placu wiertniczym. Jaka jest głębokość zalegania poziomu oraz trajektoria na przekroju nie mam pojęcia. Na razie.  


image


Najpiękniejszy jest przekrój właściwy, wykonany wzdłuż trajektorii otworu na azymut ;-) Dopiero z niego możemy się dowiedzieć jak wygląda otwór. To co jest narysowane na mapie może przedstawiać wiele rozwiązań, np. otwór skośny poprowadzony w linii prostej pod stałym kątem od góry do punktu docelowego, co będzie przekątną prostokąta o długościach boków odczytanych z mapy oraz głębokości zalegania poziomu produktywnego (rzuty A i C). Z rzutu  B możemy obliczyć długość kolanka, tu raczej dupki (skrzywienie szeroko promienne), dodać odcinki proste pionowy i poziomy i to będzie przybliżona długość otworu. Oczywiście wiertnicy wiedzą na bieżąco jak daleko są w odniesieniu do powierzchni terenu, z którego prowadzą prace. Mają rzeczy materialne do wiercenia o znanych długościach oraz niematerialne GPS oraz inne współczesne bajery.

*****

Cel został osiągnięty połowicznie - to miał być śródtytuł, ale jako dopisany tutaj z klawiatury nie ma formatu z Word. Nie ma także funkcji pogrubienia. Podkreślenie pozostało i się przydało.

Sprawdziłam, co mogę zrobić ze swoim tekstem góralskimi sposobami. Śródtytuły większe w edytorze, w wynikowym tekście z podglądu mało różnią się wielkością od tłumu. Zawitała do tej notki demokracja. Kod w tym palce maczał?


wzmianka
O mnie wzmianka

Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie. Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka