Większość notek publikowanych w Internecie można nazwać chwilówkami znanymi z kas zapomogowopożyczkowych działających przy związkach zawodowych. Notki poruszają tematy chwilowo ważne, ale termin ich ważności do czytania jest krótki. Takiego produktu w mojej ofercie praktycznie brak. Tylko pierwsze moje teksty nosiły takie cechy.
Większa część moich notek nie ma terminu ważności.
Zawsze można się z nimi zapoznać, bo dotyczą one zjawisk i problemów ponadczasowych. Publikując je zmuszam się do porządkowania myśli i nadawania im kształtu prawdy cząstkowej. Notka pojedyncza powinna zawierać problem i jego wyjaśnienie. Czy udaje mi się to w każdym przypadku – tego nie wiem. Notki z bloków tematycznych mogą nie spełniać tego warunku. Mam nadzieję, że każda osoba czytająca moje teksty obecnie oraz moi zstępni za 20 lub 30 parę lat, zrozumie w lot sens tworzenia moich tekstów podstawowych oraz myśli lokowanych ;-) na poboczach.
Problemy uprawianego kiedyś zawodu – geologia naftowa – stanowią niezbędną pomoc przy prezentowaniu i popularyzacji mojego myślenia i działania także w innych dziedzinach. W notkach podaję często dane rzeczywiste opracowane statystycznie i przedstawione na wykresach po to, abyśmy mogli wspólnie rozpoznawać informacje warte zapamiętania na dłużej i nauczyć się ich opracowywania.
Odpowiedzi na komentarze:
Jedno Pani zawdzięczam. Też dałem kiedyś się nabrać na "gaz z łupków". Przepraszam. Dokształciła mnie Pani…
Ja: Cieszy mnie ta informacja, bo jest "taka prosta i piękna" jak ... o Nowej Hucie piosenka. Ale może nie tylko to mi Pan zawdzięcza. Wzięłam przecież Pana kiedyś na wycieczkę po Lesie Wolskim. Poprzednią notkę w reedycji ozdobiłam mapą tejże części Krakowa w nagrodę za Pana komentarz. Wymiana myśli pisanych z szacunkiem dla adresata może tylko pozytywnie wpływać na obie osoby. Tego się trzymam, rzec można od dziecka.
Jest tu teraz smutno, ale nie zapominajmy, że w poprzednim wcieleniu S24 wiele osób czuło osamotnienie, jak choćby niezapomniany Niewolnik, wielki architekt na wygnaniu. Moje preferencje skłaniają mnie do pozostania na miejscu. Ostatnie notki oprócz przekazu, czyli treści poddawane są przeze mnie obróbce graficznej. Uczę się!
6 stycznia 2017 g. 10:22
@Stary Prokocim
Koniecznie musi Pani zabrać na spacer po Lesie Wolskim coryllusa.
Ja: Czy źle się Pan czuje w jego towarzystwie obserwowanych przeze mnie? Pana ostatnia notka świadczy, że dobrze dobieram. Czekam na rozmowę pomiędzy Panami osadzoną w tymże Lesie Wolskim. Początek już jest.
7 stycznia 2017 g. 7:14
