wzmianka wzmianka
1967
BLOG

Dlaczego jest i był gaz w kopalni Wieliczka ...

wzmianka wzmianka Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Takie pytanie zadał mi w komentarzu na innym blogu jeden z komentatorów (@CYPRA 14:40 01064 do @WZMIANKA 22:40). Pod cytatem z mojego komentarza zawierającego postulat, „aby naukowcy byli mnichami”, napisał tak:  „...a jak sie zwrocilem do PAN, dlaczego jest i byl gaz w kopalni Wieliczka... Nie mozemy nic zrobic. Koniec kropka”. Nie wiem, co dokładnie komentator miał na myśli i jakim doświadczeniem z kontaktu z pracownikami PAN chciał się ze mną podzielić. Wyłuskane z wypowiedzi pytanie uznałam za interesujące i postanowiłam się zastanowić nad odpowiedzią. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

Gazy pochodzenia organicznego występują powszechnie w górotworze.

Śmierć przy kopaniu i pogłębianiu studni z wodą pitną groziła kiedyś kopiącym dość często. Wiercenie studni ograniczyło liczbę zgonów z tej przyczyny. Były to zatrucia biogazem lub gazem migrującym szczelinami z głębi ziemi.

Pokłady soli w Wieliczce i Bochni występują w miocenie, który jest ogólnie gazonośny. Ewaporaty (anhydryty, sole) nazywane są przez geologów formacją z Wieliczki. Gaz powstawał w mioceńskich łupkach dominujących w profilach geologicznych. Metan powstaje ze szczątków organicznych, głównie roślinnych. Tam gdzie jest dużo materii organicznej w skałach osadowych tam jest szansa odkrywania złóż gazu ziemnego. Gaz powstaje w łupkach i gromadzi się w laminach i warstwach piaskowców. Klasyka powstawania węglowodorów. Procesy geologiczne, w tym powstawanie, migracja i tworzenie się złóż gazu następują ciągle. Można sformułować opinię, że kurki dostaw węglowodorów ze skał macierzystych do skał zbiornikowych nigdy nie są szczelne. Otwierają je, co pewien czas procesy tektoniczne, ale inne czynniki je przymykają. Powtarzam: Tworzenie i migracja gazu to proces ciągły. Odkryte małe złoża gazu znajdują się dość daleko od Wieliczki (strona PIG / bilans zasobów/ mapy/mapa złóż węglowodorów).

W każdym górnictwie, gaz pojawia się i jest wielkim zagrożeniem dla ludzi pracujących pod ziemią. W Muzeum Żup w Wieliczce pokazane są figury pokutników wypalających metan nagromadzony pod sufitem chodników a zwłaszcza w kopułach – wytwarzanych specjalnie, jako pułapka dla lżejszego od powietrza metanu. Gęstość metanu względem powietrza wynosi 0,56. Dzisiaj ten problem rozwiązuje monitoring oraz wietrzenie wyrobisk.

http://gigalol.pl/arts/cudze-chwalicie-swojego-nie-znacie-oto-kopania-soli-w-wieliczce,3434,1.html

W Polsce największe objętości soli występują w formacji cechsztyńskiej (perm górny), gdzie wydzielono 4 główne cykle ewaporatowe. Czysta sól jest skałą nieściśliwą o gęstości ok. 2 g/cm3, a pod dużym ciśnieniem ma cechy plastyczne – stara się uciec pod naporem skał nadkładu i tworzy wysady solne, diapiry. Wejdzie tam, gdzie opór jest mniejszy. Aby gdzieś powstało zgrubienie pokładu soli w innym miejscu skały występujące z dołu i z góry zbliżą się do siebie. Ruch soli inicjują procesy górotwórcze, ale uruchomione nie dają się łatwo wypchnąć z procesu kształtowania podziemnego oblicza naszej Ziemi. Dołączmy, zatem do analizy obecności metanu w Wieliczce coś z niżu polskiego.

http://www.inowroclawfakty.pl/historia-inowroc%C5%82awskiej-kopalni/

Czytamy tam:

„Działalności eksploatacyjnej kopalni towarzyszyło szereg zagrożeń górniczych, spośród których najbardziej istotne to zagrożenie gazowe, zagrożenie wyrzutami gazów i skał oraz zagrożenie wodne. Występowanie gazów w skałach solnych było związane z budową geologiczną złoża, a mówiąc ściślej, warunkami jakie towarzyszyły jego formowaniu. W złożu kopalni "Solno" występowały takie gazy, jak: metan, etan, siarkowodór, wodór, dwutlenek węgla i azot, przy czym ich koncentracja była zróżnicowana, co pozwalało na wyróżnienie partii mniej lub bardziej gazonośnych. Gazy, ze względu na ich związanie z górotworem, występowały w szczelinach, kawernach wraz ługami macierzystymi oraz w kryształach solnych i przestrzeni międzykrystalicznej. Uwalnianie się gazów następowało zarówno z otworów wiertniczych w trakcie ich wykonywania, jak i z calizny solnej w przodkach robót przygotowawczych i eksploatacyjnych.

Z przestrzeni międzykrystalicznych i kryształów uwalnianie się gazów następowało w sposób ciągły, przy czym procesowi ługowania towarzyszyły charakterystyczne trzaski. Wydzielające się gazy stanowiły dla załogi kopalni zagrożenie wybuchem w przypadku metanu, etanu lub wodoru. Natomiast zagrożenie zatruciem stanowił siarkowodór i dwutlenek węgla.

Zagrożenie wyrzutami gazów i skał wynikało z faktu, że w niektórych partiach złoża zalegały sole mające przy sprzyjających warunkach skłonność do nagłego rozprężania się, w wyniku czego następował wyrzut rozdrobnionej skały solnej wraz z gazem.” – koniec cytatu.

W tym ostatnim zdaniu autor mówi właściwie o mini złożu gazu ziemnego w krystalicznej soli! Gaz migrujący był pod takim ciśnieniem, że dokonał szczelinowania krystalicznej soli tworząc małe złoże migracyjne, a potem skruszył mury swojego więzienia, gdy grubość ścianki soli czystej stała się zbyt cienka i nie wytrzymała różnicy ciśnienia pomiędzy mini złożem i przodkiem górniczym. Wrzut gazu nastąpił z powodu wystąpienia nierównowagi ciśnień w górotworze wywołanej górniczą działalnością człowieka.

Polecam przeczytanie mojej starej notki „Gaz i miedź w jednym siedzą domku”, która uzupełnia rozważania – skąd bierze się gaz ziemny, w tym metan, w kopalniach.

 http://wnukowi.salon24.pl/367514,gaz-i-miedz-w-jednym-siedza-domku

oraz dowiedzieć się z innego portalu, w co wierzy dyrektor KGHM:

http://gazlupkowy.pl/wirth-wierze-bardziej-w-tight-gas-niz-gaz-lupkowy/

O katastrofalnych wrzutach metanu w kopalniach węgla nie będę pisać, bo każdy czytelnik ma nazbyt częsty dostęp do takich informacji z kraju i zagranicy. 

wzmianka
O mnie wzmianka

Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie. Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości